Nietrzeźwy i porywczy 53-latek, który już wcześniej znajdował się "na podwójnym gazie", stanowczo zażądał kolejnych procentów. Kiedy obsługa poinformowała mężczyznę, że znajdując się w takim stanie nie będzie mógł zakupić alkoholu, ten... w dosadnych słowach zagroził, że zniszczy samolot.
- Zatrzymany mężczyzna był natarczywy wobec innych pasażerów oraz nie wykonywał poleceń załogi - tłumaczy por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Kapitan samolotu zadecydował o tym, żeby mężczyzna opuścił samolot, ten jednak nie zastosował się do decyzji - mówi funkcjonariusz - i jak dodaje - pasażera najbardziej zdenerwowała informacja o odmowie sprzedaży alkoholu.
Pijany przyczyną awaryjnego lądowania na lotnisku w Rębiechowie
Samolotowym awanturnikiem okazał się 53-letni mieszkaniec Bytowa. Nad krewkim mężczyzną zapanowali dopiero wezwani na miejsce funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zmusili go do opuszczenia pokładu. Jak się później okazało - 53-latek we krwi miał niemal 2 prom. alkoholu. Z tego też powodu, spędził noc w Pogotowiu Socjalnym dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Tuż po tym jak 53-letnik awanturnik doszedł do siebie, usłyszał zarzuty. Za naruszenie prawa został ukarany mandatem w wysokości 200 zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?