Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. Jak długo pomnik chwały oręża polskiego będzie symbolem wstydu?

Marek Adamkowicz
Już w latach 80. pomnik padał ofiarą wandali
Już w latach 80. pomnik padał ofiarą wandali fot. ze zbiorów T. Struga
Odniesione w 1627 r. zwycięstwo nad flotą szwedzką, to jedna z najjaśniejszych kart w morskiej historii Polski. Patrząc na pomnik poświęcony temu wydarzeniu, można mieć wątpliwości, czy należycie o nią dbamy - pisze Marek Adamkowicz

Stojący u stóp wzgórza Pachołek pomnik bitwy pod Oliwą wygląda jak porzucony w lesie stos kamieni. Nie ma tablicy wyjaśniającej jego znaczenie, trudno też oprzeć się wrażeniu, że omszała konstrukcja rozpadnie się lada chwila.

Rada Osiedla Oliwa postanowiła zapobiec dalszej degradacji obiektu.
- Zajęliśmy się pomnikiem ze względu na jego znaczenie historyczne i symboliczne - podkreśla Tomasz Strug, przewodniczący zarządu Osiedla Oliwa. - W zeszłym roku przeznaczyliśmy klika tysięcy złotych na opracowanie projektu jego renowacji. Dokument jest już gotowy.

Zgodnie z tym opracowaniem, pomnik miałby zostać poddany gruntownej konserwacji. Wróciłyby też tablice z informacją o przeznaczeniu obiektu. Niestety, przedstawione w projekcie koszty tej operacji nie napawają optymizmem. Oszacowano je na ponad 46 tys. zł, co przekracza możliwości finansowe Rady Osiedla Oliwa. Jej roczny budżet wynosi ok. 100 tys. zł.

- Łatwo policzyć, że na renowację musielibyśmy przeznaczyć połowę naszych pieniędzy, a przecież potrzeby mieszkańców nie ograniczają się do pomnika - przyznaje Tomasz Strug. - Poza tym mówimy tylko o naprawie. Do tego trzeba doliczyć wydatki na zagospodarowanie otoczenia pomnika. Chcielibyśmy tu stworzyć miejsce rekreacji.

Zarząd Dróg i Zieleni, który sprawuje pieczę nad gdańskimi pomnikami, na razie nie przewiduje partycypacji w kosztach remontu.
- Ta inwestycja nie jest przewidziana w tegorocznym budżecie - informuje Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka ZDiZ.

Jakie zatem jest wyjście z sytuacji?
- Będziemy szukać sponsorów - mówi Tomasz Strug.

Jak zauważają oliwscy społecznicy, remont pomnika nie jest zwykłą inwestycją. Być może zabrzmi to nieco patetycznie, ale chodzi tu poczucie narodowej dumy i sposób podejścia do własnej historii. Pomnik przypomina przecież o jednej z najjaśniejszych kart w dziejach polskiej obecności na morzu.

Pikanterii sprawie nadaje fakt, że pierwotnie pomnik miał inne znaczenie. Wzniesiono go w 1889 r. dla uczczenia królowej Luizy (1776-1810), żony króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III, która odwiedziła Pachołek podczas bytności w Gdańsku. Jako że Luiza słynęła z dobroci i miłości matczynej, monument opatrzono tablicą, na której znalazł się cytat z Johanna Wolfganga Goethego: "Miejsce, na które wstąpił człowiek dobry, jest uświęcone". Na jego szczycie umieszczono orła pruskiego.

Po wojnie zarówno orzeł, jak i tablica z niemieckim napisem, zostały usunięte. W 1977 r., z okazji 350. rocznicy zwycięstwa floty polskiej nad szwedzką, obiekt adoptowano na pomnik bitwy pod Oliwą. Patriotyczna wymowa nie uchroniła go jednak przed ręką wandali. Popiersie króla Zygmunta III Wazy, które ustawiono w miejscu orła pruskiego, zostało rozbite, podobnie jak tablice mówiące o "polskim" przeznaczeniu pomnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto